Wiersz o św. Józefie

Miał swoje marzenia i plany na życie,

Krył je w swoim sercu tak jak każdy człowiek.

Na skrzydłach Anioła swe myśli przesyłał,

Do Tej Przeczystej, Najpiękniejszej z kobiet.

 

Musiał trochę czekać na te zaślubiny,

Gdyż żydowskie prawo tego wymagało.

Za to w snach Ją widział w bieli i w błękicie,

I tej wymarzonej chciał poświęcić życie.

 

Kiedy czas się zbliżył, że mogła być Jego,

Wtedy usłyszał coś bardzo bolesnego.

Nie uwierzył, płakał, załamywał ręce,

Co mam teraz robić?- pytało Go serce.

 

Jeżeli zostawię to o śmierć Ją przyprawię,

Bezlitosną, straszną przez ukamienowanie.

Powiedz to nieprawda, powiedz to Maryjo,

Twe oczy są czyste, chociaż nic nie mówisz.

 

Józefie to dziecko z Ducha się poczęło,

Urodzi Go Maryja, by pomóc ludzkości.

Uwierz, że nie była tym grzechem dotknięta,

To jedyna Prawda, tak w czystości święta.

 

Zawierz swoje życie i Bogu zaufaj,

Bo On chce mieć Ciebie tu za Opiekuna.

Dla swojego Syna, Jego Matki Świętej,

Dla Bożego dzieła w czystości poczętej.

 

Pokornie się Józef przed Prawdą uniżył,

Czym prędzej zostawił swoje ziemskie plany.

Zaś historię życia oddał w ręce Boga,

By szczęśliwa była z Panem Jego droga.

 

Józefie święty, my Ciebie dziś prosimy,

Weź w opiekę nas samych i nasze rodziny.

U samego Stwórcy wstawiaj się za nami,

Byśmy wypełniali wszystkie jego plany.

 

Halina Capik

Lista telefonów kontaktowych

Telefon stacjonarny:

📞 32 215 70 83

W sprawach nagłych:

📞 600 150 014