Sobota 6 marca wczesne ranne wstawanie, sprzątanie w domu i wyjazd na poszukiwanie wiosny. U nas w Miliardowicach już wiosna, ale w Zwardoniu jeszcze zima, leki mrozik, słoneczko, błękit nieba i spacerek po górkach, by złapać marcowe promienie słońca, by oddychać świeżym powietrzem. W górę ciężko, męcząco, bo kondycja słaba, kanapowa. Trudne, długie podejście na Skalanke i jazda w dół, na czym się da i znów w górę i w dół, radość, zabawa i zmęczenie, obolałe troche różne części ciała, ale warto było. Powrót do do domu Poszukamy wiosny innym razem,