W minioną sobotę 12.09.2020 przy pięknej, słonecznej pogodzie wyruszyliśmy na
kolejną wycieczkę rowerową. Trasa liczyła około 40 km i przebiegała m.in. bardzo urokliwą
ścieżką dydatktyczno – przyrodniczą od Zabrzega do dworca kolejowego w Goczałkowicach –
Zdroju i przez pszczyński park. Puntem centralnym naszej wyprawy był Rynek w Pszczynie,
gdzie był czas na krótki odpoczynek. Zgubione kalorie nadrobiliśmy pysznymi pączkami i
lodami.
Trasa krótka, niewymagająca, świetne towarzystwo, piękna pogoda… wspaniały relaks.
Tuż po ósmej rano 12 września wyruszyliśmy oficjalnie pożegnać lato. Pogoda i nastroje wzorcowe ,
więc można było wyjechać w nieznane, gdyż cała wycieczka była jedną wielką niewiadomą-
niespodzianką. Nie obeszło się bez małych wpadek . Jedna mocniejsza ekipa pognała w kierunku Goczałkowic wałami Wisły a druga koroną zapory. Jednak wspólnie po spotkaniu na dworcu PKP w Goczałkowicach Zdroju pojechaliśmy na rynek w Pszczynie. A tam …. niespodzianka. Ogromne , świeże pączki z pszczyńkiej pączkarni lub lody ( do wyboru) uzupełniły nasze spalone kalorie. Potem droga powrotna do domu , pośród pól obok przydrożnej kapliczki . Choć wycieczka krótka to jednak owocna.
Słońce , miłe towarzystwo i piękne widoki zadziałały na każdego jak lekarstwo dla duszy i ciała.
Dziękujemy Panie Boże że jesteś.
Rowerowe zakończenie lata…
