27 stycznia grupa pielgrzymów wyruszyła szukać śladów św. Pawła na Malcie. To tutaj właśnie, na Malcie św. Paweł znalazł schronienie, gdy w 60 r. jego statek płynący do Rzymu, w wyniku silnego sztormu, rozbił się na pobliskich skałach, dzisiaj zwanych Wyspami Św. Pawła. Na Malcie przebywał 3 miesiące, podczas których ewangelizował i czynił cuda. Właśnie tam zostawił po sobie sporo śladów – dlatego wyspa ta jest miejscem szczególnym w chrześcijaństwie. Do dnia dzisiejszego Maltańczycy są społecznością bardzo religijną. Na Malcie i jej przyległych wyspach znajduje się ponad 365 kościołów katolickich.
Naszą przygodę z Maltą zaczęliśmy od odwiedzenia Rabatu. Tam, idąc uroczymi, wąskimi uliczkami dotarliśmy do bazyliki mniejszej św. Pawła. To w jej podziemiach znajduje się tajemnicza i klimatyczna Grota św. Pawła. Według biblijnej Księgi Dziejów Apostolskich to właśnie tutaj św. Paweł przebywał przez kolejne 3 miesiące, po rozbiciu swojej łodzi. Tutaj miał także głosić swoje nauki i nawracać Maltańczyków na chrześcijaństwo.
Potem przyszedł czas na zobaczenie maltańskiej perły – miasteczka o nazwie Mdina, które góruje nad dolinami Malty. Mdina – miasto ciszy. Przez kolejne dni zobaczyliśmy stolicę Valettę i kościół św. Pawła rozbitka, oraz kontrkatedrę św. Jana Chrzciciela z przepięknym obrazem Caravaggio. Piękno Malty mogliśmy podziwiać także od strony morza. Rejsy statkami i promem pokazały nam piękno tego zakątka świata. Ten minimalistyczny kraj wyjątkowo został obdarowany przez Boga pięknymi krajobrazami, lazurowymi wodami i majestatycznymi klifami.
Dziękuję Komisariatowi Ziemi Świętej, księdzu proboszczowi, panu przewodnikowi Pawłowi i wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że nasze stopy mogły stanąć na ziemi, po której chodził sam św. Paweł.